Wacaco Pipamoka – trening nadgarstka przed poranną kawą
Wiedziałem, że tak będzie. Mój rozpuszczalny Davidoff przestał mi smakować, a hotelowe ekspresy wypluwają kwaśną lurę, bo nikt ich nie serwisuje. Pipamoka? To może być lepsze, niż ci się wydaje.
To wszystko wina mojego szkolnego kolegi. Podczas naszej ostatniej wizyty w Dubaju, kiedy David poczęstował nas kawą, miałem deja vu z Pulp Fiction. „Kurde, Jimmy! To musi być jakaś strasznie droga kawa. Wystarczyłaby jakaś rozpuszczalna, a ty nam serwujesz kurwa ambrozje! Co to za smak?”
Wacaco Pipamoka – dobra kawa poza domem?
David zrobił nam wykład na temat ekspresu przelewowego Sage Precision Brewer, o którym przeczytasz tu, ale przede wszystkim sprawił, że kawa którą piliśmy od ponad dekady przestała nam smakować. Ale o ile kupić domowy ekspres to nie problem, o tyle powstaje nowe wyzwanie: skąd brać dobrą kawę poza domem?
Z całym szacunkiem dla większości restauracji i hoteli, w których bywamy, a które nie są we Włoszech, kawa jest w najlepszym wypadku przeciętna. Pomijam preferecje smakowe – lepszą kawę niż w dowolnym hotelu prawdopodobnie dostaniesz na pierwszej lepszej stacji benzynowej we Włoszech. Ale tam dzieci mówią „espresso”, zanim nauczą się mówić „pasta”.
W każdym razie hotelowo-restauracyjna kawa jest na mojej skali przeciętna do „lepiej było wziąć ekspres i swoją kawę”. I tak oto zostałem posiadaczem niepozornego kubka o nazwie Pipamoka.
Jak działa Wacaco Pipamoka?
Pipamoka to odwrócony Aeropress. Nabijasz kapsułę mieloną kawą, wlewasz do kubka wrzątek, wrzucasz kapsułę, zamykasz przykrywką, a następnie kręcisz. Bardzo długo kręcisz. Z kubka wysuwa się wtedy nagwintowana plastikowa rura (pipa), a kapsuła z kawą jest powoli i pod lekkim ciśnieniem wyciągana z gorącej wody.
Na końcu dostajesz 240 ml naparu w kubku o pojemności 300 ml. W zależności od ilości kawy w kapsule (mieszczą się dwie małe miarki) masz jeszcze 50-60 ml na rozcieńczenie napoju. Można z tego spokojnie zrobić dwie filiżanki, a od biedy nawet półtora kubka. To ważne, jeśli podróżuje się w dwie osoby i lubicie np. zrobić sobie większą kawę na drogę w kubku termicznym. Wtedy będzie z tym sporo roboty.
Wacaco Pipamoka – mój werdykt:
Pipamoka działa zgodnie z opisem i to jest plus. Ale przy robieniu kawy jest sporo wysiłku. Rura obraca się na tyle ciężko (uszczelka i pewnie podciśnienie), że dwa napary dziennie wystawiają faceta w moim wieku na ryzyko kontuzji nadgarstka. A to z kolei może pozbawić mnie innych przyjemności planowanych na ten dzień. I to jest minus.
7/10
Szukam odpowiednio dużego klucza oczkowego z grzechotką. A tymczasem miłego dzionka i smacznej kawusi.
Cena: 239 zł (Amazon)
W zestawie dodatkowo mała miarka, lejek do kapsuły, pędzelek do czyszczenia, miękki pokrowiec.
Dostępne akcesoria:
– futerał
– zestaw dwóch dodatkowych kapsuł
– przykrywka do picia
https://www.wacaco.com/pages/collection/#pipamoka
O Wacaco Pipamoka pisał też Michał Horodeński na Land Cruiser Adventure Club.